Justyn Strumiłło pochodził ze znanej, patriotycznej rodziny o tatarskich korzeniach, spokrewnionej z cenionym rodem Achmatowiczów. Ojciec Justyna, również Justyn, pierwszy wileński gospodarz Konwentu Polonia, ochotnik WP (1919 – 1920), ziemianin, rotmistrz rezerwy 13 p. uł. i AK, odznaczony Krzyżem Walecznych. Matka Maria z Achmatowiczów, znana z salonów wileńskich jako panna Musia Achmatowiczówna, słynna piękność, zwana „polską Nefretete”. Miał dwie siostry – Irenę i Alimę.
Po przeniesieniu wraz z rodziną, jeszcze przed II wojną z Wilna do Warszawy, młody Justyn uczył się w latach powojennych w szkole Wojciecha Górskiego na Smolnej (znany był wśród kolegów jako Tusik). Świadectwo dojrzałości otrzymał w 1951 roku i następnie ukończył studia na Wydziale Chemii Politechniki Warszawskiej uzyskując tytuł magistra inżyniera.
Nie ma niestety wielu informacji na temat jego pracy zawodowej w kolejnych latach. Prawdopodobnie po studiach pozostał jakiś czas na uczelni, a przed wyjazdem z kraju pracował w Instytucie Przemysłu Drobnego na stanowisku starszego asystenta. W listopadzie 1964 udało mu się wyemigrować z Polski do Francji i otrzymać stypendium doktoranckie na renomowanej wyższej uczelni – Collège de France, założonej w Paryżu w 1530 roku. Drugie, umownie przemysłowe, stypendium pomógł mu uzyskać jego serdeczny przyjaciel z Polski, również chemik, pracujący od kilku lat na eksponowanym stanowisku w renomowanych Zakładach Chemii Budowlanej w Tarbes. Swoim przyjazdem do Paryża Justyn Strumiłło powiększył liczną grupę pracujących tam polskich chemików, architektów oraz inżynierów innych specjalności i brał aktywny udział w bogatym życiu towarzyskim polskiego środowiska.
W poniedziałkowym wydaniu 20 marca 1967 roku poczytnego francuskiego dziennika FRANCE SOIR ukazała się informacja o „tragicznej śmierci polskiego studenta w wyniku zatrucia gazem z nieszczelnego piecyka w wynajmowanym mieszkaniu”.
Okoliczności jego niespodziewanej śmierci nie zostały do końca wyjaśnione i pomimo upływu czasu budzą do dziś, nie tylko wśród przyjaciół Tusika, lecz także znawców przedmiotu, poważne wątpliwości.
W pogrzebie Justyna Strumiłło na warszawskich Powązkach wzięły udział tłumy przyjaciół, znajomych i kolegów, również z nieistniejącej już Szkoły Wojciecha Górskiego.
M.M.
Bibliografia
Lasocki Jan, Majdecki Jan (red.) – Wojciech Górski i jego szkoła, PIW (Biblioteka Syrenki) 1982
Antoni J. Wręga – PRL w Dallas, Wydawnictwo LTW, Łomianki 2014
Bibliografia: