Jerzy Łukasz Górski syn Wojciecha Górskiego i Anieli ze Skrzypińskich, rolnik, właściciel majątku Księżowola (Księża Wola, pow. grójecki), kurator Fundacji Wojciecha i Anieli małżonków Górskich prowadzącej obie szkoły Wojciecha Górskiego – warszawską pod wezw. św. Wojciecha i szkołę powszechną w Pamiątce.
Rodzeństwo: 1. Cecylia (1878-1959), wł. maj. Kopana (pow. grójecki), za Władysławem Leszczyńskim (1873-1963), agronomem w Inst. Gospodarstwa Wiejskiego i Leśnictwa w Puławach,; 2. Maria (1879-1930), abs. UJ i Instytutu Pedagogicznego w Warszawie, nauczycielka w szkole swego ojca; 3. Antoni (1882-1914); 4. Stanisława (1882-1885); 5. Wanda (1885-1917), za Tadeuszem Kolisko (1888-1940 w Katyniu), lekarzem; 6. Bogdan (1891-1914), student UJ.
W 1908 J. G. ukończył prywatne gimn. filologiczne swego ojca, jako ekstern zdał egzamin maturalny nostryfikowany w języku rosyjskim w gimn. państwowym i egzamin na stopień domowego nauczyciela. W l. 1908-1913 studiował rolnictwo w wiedeńskiej uczelni Hochschule für Bodenkultur. Dyplom mgr. inż. nauk agrotechnicznych na SGGW uzyskał w 1959 r. W czasie studiów pełnił funkcję sekretarza polskiego międzyuczelnianego stow. Filarecja. Odbył praktyki rolnicze w Danii i Małopolsce. W l.1913-1914 był rządcą u L. Czaplińskiego w maj. Sycyna, w pow. kozienickim. W 1916 objął prowadzenie majątku Księżowola (188 ha), należącego, jak i Kopana, do ojca, a zarządzanego uprzednio przez szwagra W. Leszczyńskiego.
W 1917 J. G. ukończył Akademickie Kursy dla Wyższej Administracji przy UW. W 1919 Wojciech Górski sprzedał synowi Jerzemu Księżowolę, a córce Cecylii — Kopanę. Ujęte z obu majątków 16 ha przeznaczył na cele oświatowe. Na terenie tym zbudował w 1925 fundacyjną szkołę powszechną w Pamiątce. W wojnie 1920 J. G. służył jako ochotnik w 1. p. sz. Józefa Piłsudskiego. Odznaczony został Krzyżem Walecznych. W 1922 ożenił się z Haliną Wroczyńską. a w Księżowoli wybudował nowe budynki mieszkalne dla pracowników oraz kilka budynków gospodarczych, rozebrał część dworu, nienadającą się do mieszkania i wybudował w tym miejscu nowy, wygodny dom. Obok upraw typowych, jak cztery rodzaje zbóż (z przewagą żyta i owsa), ziemniaki, inne rośliny paszowe, a dużą skalę rozwinął uprawy ogrodnicze — rabarbar, szparagi, truskawki. Unowocześnił sad i powiększył jego areał. W latach 30-ch założył hodowlę czarnych karakułów i fermę lisów srebrzystych. Wprowadził nizinne czarno-białe bydło o wysokiej wydajności mleka. (Mleko było codziennie dostarczane do mleczarni w Piasecznie kolejką Grójecką). Był członkiem Sejmiku Powiatowego, radcą Warszawskiej Izby Rolniczej, członkiem Zarządu Gimn. Sejmikowego w Grójcu, Rady Gminnej gm. Konie, członkiem Zarządu KKO w Grójcu, członek Zarządu Syndykatu Rolniczego w Grójcu, Zarządu Rejonowej Spółdzielni w Tarczynie, sekretarzem Tow. Rolniczego Okręgowego Grójeckiego i członkiem Zarządu Oddziału Grójeckiego ZZ. Nadzorował budowę szkół wiejskich i szkoły w Pamiątce, ufundowanej przez swego ojca. Był kuratorem Fundacji Wojciecha i Anieli Górskich na Cele Wychowawczo-Oświatowe od jej uaktywnienia ze śmiercią założyciela. tj. od 1935 do rozwiązania przez władze w 1950. Praca kuratora była szczególnie trudna w czasie okupacji niemieckiej — szkoły jako zawodowe były czynne przez lata wojny, nauka odbywała się częściowo nielegalnie, a budynki — w Warszawie i w Pamiątce były okresowo zajęte przez wojska niemieckie. Po wojnie, już w 1945 r., Fundacja zorganizowała szkołę, a następnie za zebrane pieniądze, głównie od rodziców uczniów, podjęła odbudowę gmachu wskazanego przez władze Warszawy- przy ul. Smolne 30, gdzie przed wojną mieściła się Szkoła J. Zamoyskiego.
II wojna światowa spowodowała liczne straty w zasobach materialnych rodziny Jerzego Górskiego. W czasie nieudanej ucieczki przed Niemcami, utracono dokumenty, kosztowności, rzeczy osobiste. W drugim tygodniu września niemieckie czołgi spaliły część budynków gospodarczych, a w nich stado owiec, składowane zboże, sterty na polu i mieszkalny budynek dla pracowników. W 1.1943-1944 na dwór kilkakrotnie napadali bandyci. Najgorszy napad, z pobiciem i kradzieżą, wydarzył się 26 maja 1943. Jednym z łupów były przechowywane we dworze pieniądze, należące do organizacji podziemnej; J. G. wyrównał tę stratę z własnej kieszeni. Cenne rzeczy, wywiezione z Księżowoli w lipcu 1944 do Warszawy w obawie przed wkroczeniem wojsk sowieckich, spaliły się lub zostały skradzione w czasie powstania i po jego upadku. Przez cały okres okupacji J. G. gospodarował w swoim majątku. Niemcy żądali dostaw na kontyngent w zasadzie wszystkiego, co było wyprodukowane w gospodarstwie. Mimo to jakoś udawało się zaopatrywać w żywność rodzinę i znajomych w Warszawie, dostarczać surowce do instytucji charytatywnych, zaopatrywać „chłopców z lasu”. W pierwszym roku wojny mieszkała we dworze kilkuosobowa rodzina ziemian, wysiedlonych z Poznańskiego. W 1942 J. G. ułatwił wydostanie się z getta warszawskiego dwóm żydowskim rodzinom (8-9 osób) pod pretekstem zapotrzebowania na pracowników rolnych. Ludzie ci z czasem opuścili Księżowolę. Przez całą wojnę przebywał we dworze ktoś spoza rodziny — jacyś niby-praktykanci, którzy w rzeczywistości musieli zniknąć ze swoich domów, goście na wypoczynek i dożywienie. Już w pierwszym tygodniu Powstania Warszawskiego dom zaczął się wypełniać. W samym tylko dworze przebywało na pełnym utrzymaniu ok. 20 osób wypędzonych z Warszawy. Pomocą żywnościową objęto też ludzi, którzy po wyjściu z Warszawy znaleźli schronienie w Pamiątce (m.in. 10 osób — rodziny woźnych ze szkoły fundacyjnej w Warszawie). W 1942 J. G. ułatwił wydostanie się z getta warszawskiego dwóm żydowskim rodzinom (8-9 osób) pod pretekstem zapotrzebowania na pracowników rolnych. Ludzie ci z czasem opuścili Księżowolę.
W lutym 1945 państwo przejęło Księżowolę na cele reformy rolnej. Początkowo miała nastąpić parcelacja, ale ostatecznie Księżowolę w całości oddano w zarząd UB. Wysiedlenie Jerzego Góskiego z najbliższą rodziną odbyło się 25 marca. Wynajętym wozem udał się do Warszawy, gdzie przez jakiś czas mieszkał z żoną u znajomych, których mieszkanie ocalało; córki i rodzice żony przebywali w dwóch innych lokalach. Pod koniec kwietnia zmarł teść J. G. W maju udało się pozostałej rodzinie zamieszkać razem w dwupokojowym osobnym mieszkaniu, z przydziałem kwaterunkowym. J. G. znalazł pracę w Polskim Związku Zachodnim. Następnie pracował w Państwowej Centrali Handlowej, PNZ (nacz. Wydz. Zaopatrzenia i Zbytu, inspektor kontroli), skąd szczęśliwie się zwolnił w 1949 w przeczuciu złego losu, jaki spotkał pracujących tam ziemian, skazywanych niewinnie w procesach sądowych. Następnym miejscem pracy był Bank Rolny (kontroler finansowy w dziale kredytowym), skąd został przeniesiony na równorzędne stanowisko do NBP. Po pół roku pracy, w 1954, mimo wysokich kwalifikacji J. G. został zwolniony bez obiektywnej przyczyny. Pracując w NBP, uczęszczał na kurs o tematyce związanej z wykonywanym zajęciem, zakończony pomyślnie zdanym egzaminem . Mimo to bezskutecznie poszukiwał pracy, zwracając się do dwudziestu paru różnych instytucji, m. in. do Ministerstwa Rolnictwa. Praca była, kwalifikacje kandydata odpowiednie, ale gdy dochodziło do analizy życiorysu, następowała odmowa przyjęcia. Władza uważała, że nie można przyjmować do pracy osoby, „skażonej faktem posiadania w przeszłości nie tylko majątku ziemskiego, a ponadto syna „ideologicznie obcego” ojca — zasłużonego pedagoga i przed wojną właściciela 2 szkół. Beznadziejne poszukiwanie pracy nadszarpnęło i tak wątłe z natury zdrowie. Przeszedł na emeryturę, trochę jeszcze pracował na zlecenia. J. G. cechował się wielką pogodą ducha, umiał przystosować się do powojennych, ciężkich warunków życia, był człowiekiem czynnym, pracowitym. Otaczał opieką swą najbliższą rodzinę — pracującą zawodowo żonę i chorą przez długie lata teściową. Zmarł w Warszawie po ciężkiej chorobie.
Żona, Halina z Wroczyńskich h. Lubicz (1902-1988), była córką Jana (1876- 1945), gen, dywizji WP, naczelnego inż. I Korpusu Polskiego gen. J. Dowbór-Muśnickiego, szefa sztabu Wojska Wielkopolskiego, i Marii Michaliny z Waniewiczów (1876- 1965), Od połowy 1. 30, prowadziła hodowlę owczarków podhalańskich. Psy zdobyły wiele medali na wystawach. W 1938 w kawiarni „Sztuka i Moda” w Warszawie uzyskała I nagrodę w konkursie „Pani i jej pies”. Była członkiem Związku Hodowców Psów Rasowych. Gruntownie zmieniła otoczenie dworu, w wyniku czego powstał blisko czterohektarowy piękny ogród ozdobny, którego pojedyncze okazy drzew i krzewów ocalały do dziś, mimo totalnego zniszczenia terenu.
Dzieci: 1. Aniela (1924- 2000), ps. „Batys”, żołnierz ZWZ-A K — Harcerski Oddz. Wojskowy, 2. Harcerska Bateria Art. Przeciwlotniczej Żbik, Zgrupowanie IV Gurt, łączniczka w Powstaniu Warszawskim na Mokotowie. Studia na SGH, księgowa. Udział w opozycji demokratycznej, działalność w Prymasowskim Komitecie Pomocy Pozbawionym Wolności i Ich Rodzinom (Sekcja Sądowa, Archiwum). l°voto za Waldemarem Fischerem, abs. SGH, ekonomistą, 2°voto za Henrykiem Guttem (1905-1972), abs. WSH, ekonomistą; 2. Marta Maria (ur. 1928), abs. SGGW, mgr inż. nauk agrotechnicznych, specjalizacja: żywienie człowieka, przemysł spożywczy. Praca w Inst. Przemysłu Spożywczego, Centralnym Inspektoracie Standaryzacji, Inst. Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego, za Janem Czerniewiczem (1924—1977), pseud. „Janek”, żołnierzem AK w Powstaniu Warszawskim, Batalion Kiliński, komp, VIII, st, strzelec z cenzusem. Poważnie chory, wywieziony po upadku powstania do niewoli (Stalag X I-A , Altengrabow, oddz. Gross— Lübars), wrócił do kraju w maju 1945. Abs. SGGW, mgr inż. nauk agrotechnicznych, specjalizacja: przemysł rolny, pracował w Centralnym Laboratorium Przemysłu Rolnego (przez 20 lat jako zastępca dyrektora).
Marta Czerniewicz córka Jerzego Górskiego
Bibliografia:
Jan Lasocki , Jan Majdecki (red.) – Wojciech Górski i jego szkoła, PIW (Biblioteka Syrenki) 1982
Marta Czerniewicz – Ziemianie Polscy XX wieku [w] Słownik biograficzny cz. 7 Wyd. DiG, Warszawa 2004
Marta Czerniewicz – Fundacja Wojciecha i Anieli Górskich w latach 1945-1950
[w] Brański Wojciech (red.) – Pamiątka 125-lecia Szkoły Wojciecha Górskiego, wyd. TWSWG 2004