Opracowania autorskie

Mieczysław Metler

ODKRYWANIE WOJENNYCH KOLEI LOSUSAPERA I LOTNIKA STANISŁAWA BOŻAŁKA

Maturzyści z 1934 r. i grono pedagogiczne z W.Górskim. w pierwszym rzędzie. Stefan Kulczyk -ostatni po prawej w trzecim rzędzie, Stanisław Bożałek – trzeci od prawej w drugim rzędzie

Stanisław Józef Bożałek, ur. 8.04.1917 w Warszawie i zm. 9.12.1992 w Paarl w Republice Płd. Afryki, był oficerem  w formacji saperskiej Wojska Polskiego w II RP oraz obserwatorem/nawigatorem w jednostce szkoleniowej 18 OTU bombowców  marki Wellington w Wielkiej Brytanii. 

Tytułem wstępu krótkie wyjaśnienie, dlaczego poświęcamy Stanisławowi Bożałkowi większy tekst, pomimo tego, że ma on już zamieszczony na stronie www TWSWG biogram. Otóż Stanisław był uczniem Szkoły Górskiego w latach 1925-29 i przyjaźnił się z dwoma kolegami z tego samego kursu: Stefanem Kulczykiem i Eugeniuszem Jędralem. Po maturze w 1934 roku ścieżki ich życia rozeszły się, ale utrzymywali ze sobą kontakt. Po wojnie tylko Stefan mieszkał w Polsce, Stanisław osiedlił się w Afryce Południowej, a  Eugeniusz został w Zjednoczonym Królestwie. Kiedy powstał projekt spisywania biogramów byłych wychowańców Szkoły Górskiego frapująca wydała się myśl spisania niebanalnych z pewnością biogramów tej trójki górszczaków. Niestety nikt z nich już nie żył. Krótką informację o udziale Bożałka w locie bombowca zakończonym groźnym wypadkiem w 1942 roku przekazał nam syn Stefana Kulczyka, Wojciech. I od tego zaczęły się nasze poszukiwania w Internecie, próby dotarcia do rodziny etc.

Ze szkolnych lat udało się znaleźć, że Stanisław  Bożałek w 1926 roku, złożył swój podpis w księdze pamiątkowej wydanej z okazji 150-lecia powstania Stanów Zjednoczonych zawierającej 5,5 milionami podpisów. W 1934 roku otrzymał świadectwo dojrzałości w Szkole Górskiego noszącej wtedy oficjalne miano Gimnazjum pod wezwaniem św. Wojciecha.

Stanowiska zajmowane przez Stanisława Bożałka w lądowych jednostkach Wojska Polskiego oraz jego stopień oficerski wskazują, że po maturze ukończył Szkołę Podchorążych Inżynierii w Warszawie ze specjalizacją saperską.

Ze względu na duże zapotrzebowanie wojska na oficerów saperów szkoła ta, z trzyletnim programem nauczania, powstała już 1 czerwca 1923, początkowo jako Oficerska Szkoła Inżynierii. Przyjmowani byli kandydaci w wieku 18-27 lat, posiadający świadectwo dojrzałości oraz podchorążowie rezerwy. Szkoła kształciła ok. 300 podchorążych. Od drugiego roku nauczania następowała specjalizacja na kierunkach: saperzy i wojska kolejowe, łączność i wojska samochodowe. Wyszkolenie techniczne postawiono na poziomie uczelni wyższej, a wykładowcami byli pracownicy Politechniki Warszawskiej. Szkolenie praktyczne odbywało się, w zależności od specjalności, na obozach w Modlinie, Jabłonnie i Zegrzu, a tzw. praktyki w jednostkach specjalistycznych.

Z dostępnych źródeł wynika, że po promocji oficerskiej ppor. Stanisław Bożałek otrzymał przydział służbowy do Ośrodka Sapersko-Pionierskiego 10 Dywizji Piechoty, sformowanego w maju 1937 w Sieradzu. Zgodnie z planem mobilizacyjnym „W” ośrodek w przypadku wojny formował „Baon Saperów nr 10” dla 10 Dywizji Piechoty. W kwietniu 1939 zmobilizował, ze swojego składu wojennego, dwie kompanie saperów i szkieletowe dowództwo batalionu. Bezpośrednio po zakończeniu mobilizacji baon przystąpił do przygotowania umocnień i zniszczeń. Zachowane dokumenty na temat organizacji i obsady personalnej ośrodka w marcu 1939 informują, że dowódcą jednego z plutonów był ppor. Stanisław Bożałek.

Po napaści Niemiec na Polskę 10. Dywizja Piechoty rozpoczęła swój szlak bojowy 1 września 1939 i operowała w okolicach Sieradza, Ostrzeszowa i Zduńskiej Woli. Stoczyła wiele walk, w tym bitwę w Mszczonowie. Wobec przeważających sił i stałych ataków wroga 8 września dywizja poszła w rozsypkę. Pozostałe oddziały wycofały się przez Wisłę koło Otwocka i wzięły udział w walkach obronnych. Dywizja skapitulowała 27 września na Lubelszczyźnie. Udział ppor. Bożałka w kampanii 1939 nie jest znany. Prawdopodobnie wraz z Batalionem Saperów nr 10 uczestniczył w wielu obronnych operacjach dywizji oraz macierzystego baonu.

Nie są też znane peregrynacje ppor. Bożałka, które przywiodły go na Wyspy Brytyjskie. Można przypuszczać, że po klęsce wrześniowej 1939, podobnie jak tysiące polskich żołnierzy przedostał się tam przez Rumunię do Francji, gdzie odtwarzane Wojsko Polskie liczyło ponad 80 tys. osób żołnierzy. Po upadku Francji, dotarł do Wielkiej Brytanii wraz z 20 tysiącami żołnierzy wojsk lądowych.

Stanisław Józef Bożałek

Kolejne formowanie polskich jednostek wojsk lądowych odbywało się w Szkocji w trzech obozach: w Biggar, w Douglas oraz w 

Argers Francja 1940

Crawford. W dniu 28 września 1940 r. Naczelny Wódz, gen. W. Sikorski wydał rozkaz o utworzeniu I Korpusu Polskiego. W skład Korpusu, oprócz jednostek liniowych, wszedł również 1 Batalion Saperów. W pierwszej fazie wojny zadaniem Polskiego Korpusu była ochrona 200 kilometrowego o

dcinka szkockiego wybrzeża przed niemiecką inwazją oraz budowa potrzebnych fortyfikacji i umocnień.

W zachowanych kronikach I Batalionu Saperów w opisie jego struktury organizacyjnej widnieje ppor. Stanisław Bożałek jako dowódca 2 plutonu w 2 kompanii.

I Korpus Polski, jako całość, nigdy nie wziął udziału w walkach. Do końca wojny stacjonował w Szkocji i pozostał w cieniu stworzonych przez siebie bojowych związków taktycznych, takich jak 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka oraz 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego, które wsławiły się podczas walk na froncie zachodnim.

Być może stagnacja Korpusu w bezpośredniej walce z Niemcami była przyczyną zmiany specjalizacji wojskowej ppor. Bożałka z saperskiej na lotniczą, W rejestrze osób pełniących służbę w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii (znanego pod nazwą „Listy Krzystka”) widnieje on z numerem służbowym P – 1977 (który oznacza, że przybył na Wyspy w okresie 1939 –

Gen. Sikorski lustruje żołnierzy W.B. 1941

1940 po upadku Francji), polskim stopniem porucznika (wraz z brytyjskim F/O), specjalnością obserwatora oraz brakiem danych dot. przydziału służbowego i nazwy jednostki. Zaś w ostatnim, III wydaniu (2012) fundamentalnego dzieła Tadeusza i Anny Krzystków „Polskie Siły Powietrzne w Wielkiej Brytanii w latach 1940 – 1947” figuruje na stronie 110 następujący wpis:

P-1977 Bozałek Stanisław  08.04.1917 ??? por. / F/O Obserwator > 08.11.1942 – RAF Bramcote -“Wellington” -Z1325- nocny lot ćwiczebny, wychodząc z lotu nurkowego, wskutek błędu w pilotażu i słabej widoczności, rozbił się w pobliżu lotniska. Wyszedł z wypadku z lekkim obrażeniem. 1948 Południowa Afryka.

Kwerenda dostępnych w sieci materiałów pozwoliła na ustalenie, że w katastrofie samolotu, która miała miejsce około godz. 21:50 w pobliżu Hinckley, Lesterfers zginął sierż. uczeń pilot Eugeniusz Brill (nr służ. 792176, ur. 29.09.1921 w Tarnopolu). a pozostali członkowie załogi odnieśli lekkie obrażenia. Natomiast błędem w pilotażu było przeciągnięcie na małej wysokości i

Boże Narodzenie 1942 – w szpitalu Crosford Military Hospital po wypadku. S. Bożałek drugi od prawej, w drugim rzędzie (strzałka).

utrata sterowności samolotu. Pilotem instruktorem w czasie nocnego lotu ćwiczebnego był ppor./F/O Stefan Tomicki z 300 Dywizjonu Bombowego.

Poza pilotem – uczniem z 18 OTU i obserwatorem por. Bożałkiem (brak danych o macierzystej jednostce PSP), trzej członkowie załogi Wellingtona służyli w 300 Dywizjonie Bombowym. Byli to ppor. pilot /F/O Stefan Tomicki, pilot (nr służb. P–1916, ur. 01.17.1915) – pilot instruktor, sierż. Stefan Marian Madejski (nr służb. 784673, ur. 01. 08. 1921 w Krakowie) – radiooperator oraz sierż. Edward Piotr Kasperowicz (nr służb. 794455, ur. 01.11.1916) – strzelec. Szósty lotnik służył w 305 DB; był to Włodzimierz Hańczakowski (nr służb. 780028, ur. 08.07.1908) – bombardier strzelec. Udokumentowane informacje na temat wypadku lotniczego w którym uczestniczył, numeru i typu samolotu oraz jego załogi, charakteru i daty lotu oraz śmierci pilota uzasadniają przypuszczenie, że por. Bożałek mógł pełnić służbę w polskich strukturach jednostki wyszkolenia bojowego Operational Training Unit (18 OTU w Bramcote) i pomyślnie ukończyć szkolenie na funkcję obserwatora  RAF został bowiem przeniesiony z Hucknall w czerwcu 1940 do bazy RAF w Bramcote, w celu szkolenia głównie polskich załóg bombowych na samoloty Vickers Wellington. Również w Bramcote w połowie 1940 zostały sformowane cztery polskie dywizjony bombowe (300, 301, 304 and 305), które jeszcze w tym roku odeszły na inne lotniska. Z zapisów aktywności bojowej tych dywizjonów wynika, że były przypadki lotów, których załogi uzupełniano z jednostek szkoleniowych OTU, nie można zatem wykluczyć, że Bożałek   miał w nich udział   przed feralnym lotem szkoleniowym  8 listopada 1942  r. Jednak  obrażenia odniesione w katastrofie lotniczej zapewne uniemożliwiły mu dalszą czynną służbę w Polskich Siłach Powietrznych.  W 1948 wyjechała do Południowej Afryki. Był żonaty z Irlandką (Mary), którą poznał w szpitalu w Cosford po wypadku. Miał z nią troje dzieci. Zmarł w RPA.

Dostarczona przez Seana Bozalek, syna Stanisława, fotokopia nekrologu zamieszczonego przez kolegów ze Szkoły Podchorążych Saperów w Gazecie Wyborczej w dniu 25.12.1994 podaje wersję postrzelenia samolotu lecącego nad Francją i lądowania w płomieniach, znaną też Wojciechowi Kulczykowi, opartą  zapewne na przekazie ustnym. Jedyni wiarygodni świadkowie wypadku wellingtona Z 1325, to jego załoga. Niestety, z  szóstki uczestniczącej w locie, oprócz Brilla, końca wojny nie doczekało jeszcze dwóch, a o dwóch innych – Hańczakowskim i Kasperowiczu – ślad zaginął.

To jest wszystko, co udało się ustalić oraz co można domniemywać dziś na temat kolei losu jednego z naszych starszych kolegów, wychowańca naszej Szkoły. Nie jest to wiele, chociaż wyznaczone zostały odstawowe etapy: służba w wojsku polskim w RP i w Szkocji, w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii oraz życie rodzinne w RPA. Pozostaje jednak dużo białych plam. Udało się natomiast drogą internetowej kwerendy poznać, co niestety wykracza poza ramy tematu, szczegóły użytkowania Wellingtona Z1325 (m.in. przez Królewskie Australijskie Siły Powietrzne) od wyprodukowania w zakładach Vickers Armstrong’s Ltd w Hawarden, Chester w październiku 1941, aż do wycofania maszyny ze służby 20 listopada 1942, po ostatnim wypadku w nocnym locie ćwiczebnym PSP, który wydarzył się 12 dni wcześniej.

Okazuje się, że historie maszyn przychodzi nam odtwarzać łatwiej, pogmatwane przez wojnę koleje losu ludzi – znacznie trudniej…

Bibliografia

Lasocki Jan, Majdecki Jan (red.) Wojciech Górski i jego szkoła, PIW (Biblioteka Syrenki) 1982

https://polska1926.pl/karty/2036

https://encyklopedia.biolog.pl/index.php?haslo=10_Batalion_Saper%C3%B3w_(1939

https://www.xn--meb.pisz.pl/1_Batalion_Saper%C3%B3w_(1940%E2%80%931942)

https://listakrzystka.pl/bozalek-stanislaw-jozef/

https://wbh.wp.mil.pl/pl/skanydetale_wyszukiwarka_bazy_personalne/144501/

Tadeusz Jerzy Krzystek, Anna Krzystek, Polskie Siły Powietrzne w Wielkiej Brytanii w latach 1940–1947 łącznie z pomocniczą lotniczą służbą kobiet (PLSK – WAAF) ,Wyd. Stratus, III wydanie 2012

Informacje uzyskane drogą pośrednią , to śladowe informacje rodzinne.

 

Skip to content